Muzyk Igo, właściciele Grupy Warszawa, Syreniego Śpiewu, baru Warszawa Powiśle, artystka z pracowni ceramiki OKO oraz wielu innych topowych twórców o wzlotach i upadkach, które doprowadziły ich do miejsca, w którym są obecnie. Za nami kampania WHERE NEXT? - cykl inspirujących rozmów ze znanymi postaciami świata biznesu o ich drodze do sukcesu.
WHERE NEXT? to projekt marki Glenfiddich — najczęściej nagradzanej szkockiej whisky single malt na świecie*. Jego celem jest inspirowanie ludzi do stawiania sobie wyzwań, poprzez rozmowy z wizjonerami i pasjonatami w dziedzinach designu, kuchni, technologii oraz muzyki. Każdy z czterech odcinków z serii WHERE NEXT? poruszał tematy radzenia sobie z trudnościami na drodze kariery, wychodzenia ze strefy komfortu, niespoczywaniu na laurach oraz rozwoju w danej branży.
Aromatycznie nie tylko o kuchni
Pierwsza rozmowa została przeprowadzona z Hubertem Karszem i Norbertem Redkie – właścicielami m.in. baru Weles, Warszawa Powiśle i Syreni Śpiew - jednymi z najmodniejszych miejscówek na mapie Warszawy. W rozmowie wzięła też udział Barbara Starecka - dziennikarka, krytyczka kulinarna i autorka bloga „Nakarmiona Starecka”.
Goście opowiedzieli o odwadze w biznesie. Czasami warto zaryzykować, żeby móc później pić szampana… we własnym lokalu. Kwintesencją brawury było PKP Warszawa Powiśle. Jak można nie nazwać tego brawurą, jak ma się 21 lat i wygrywa się przetarg od PKP na zapyziałą kasę – wspomniał z uśmiechem Norbert Redkie. Brawurowo było też tutaj [bar Weles, przyp. red.] – dodał Hubert Karsz - Trafiliśmy na możliwość zrobienia tutaj lokalu przypadkiem. Mieliśmy wtedy inną inwestycję w planach (…) Nie mieliśmy czasu, nie mieliśmy pieniędzy, ale nie mogliśmy tego nie zrobić, bo mieliśmy wizję – podsumował.
Rozmówcy mówili również o wzlotach, upadkach i uczeniu się na własnych doświadczeniach. „Nakarmiona Starecka” zapytana o wspomnienie początku pandemii, powiedziała: Miałam skojarzenia z 2008 rokiem. Wtedy straciłam pracę na fali światowego kryzysu finansowego. Kiedy teraz coś się zaczęło dziać i poznałam te pierwsze, bardzo podobne symptomy, to ogarnął mnie jakiś spokój. Spokój, że ja już to znam i wiem, jak to obsłużyć. Spokój, że na pewno wszystko się dobrze skończy. Przyszła też taka refleksja, że sobie poradzę i że mogę na siebie liczyć.
Na pandemiczną rzeczywistość z większym niepokojem zareagował Marcin Szymanowski - założyciel agencji Follow The Step. W ostatniej rozmowie cyklu powiedział o swoich obawach: Byłem w trakcie planowania kolejnych wydarzeń. Marzec to najbardziej intensywny moment, bo przez okres grudnia, stycznia i lutego planuje się lato. My w marcu wiedzieliśmy, że będzie 100 koncertów, kilka festiwali. Byliśmy na rynku od 3,5 roku. Pojawił się moment zastanowienia co dalej?
Nowy przystanek w karierze muzycznej
Igor Walaszek stawiał pierwsze kroki na scenie z zespołem Clock Machine oraz w duecie Bass Astral x Igo. Niedawno postawił na przygodę solową. Jeżeli wkrada się rutyna, to artysta trochę umiera. Staram się tego unikać i szukam nowych wyzwań. Jest to teraz, na przykład, robienie mojej pierwszej solowej płyty – powiedział Igo. Chciałbym zrobić po prostu 10 bardzo dobrych piosenek. Pierwszy raz chciałabym zrobić tak, żeby każda z tych piosenek miała potencjał singlowy, żeby każda różniła się trochę od siebie – dodał artysta, odpowiadając jednocześnie na pytanie „Where next?”.
Samodzielna praca – jak ją dobrze zorganizować?
Pracuję w wymiarze niemalże urzędniczym. Mam te same godziny i bardzo pilnuje, żeby praca przestała wchodzić do domu i zachodzić na mój czas wolny, który poświęcam rodzinie — opowiadała Malwina Konopacka – designerka, ilustratorka oraz twórczyni sklepu OKO z unikatową, ręcznie robioną ceramiką. — Wstaję dosyć wcześnie. Pierwszą rundę poświęcam na maile i sprawy biurowe. Pracuję od godziny 6 rano do wczesnych godzin popołudniowych, czyli okolic 15-16. Nie mam kompletnie czasu w ciągu dnia pracy na spotkania czy uczestniczenie w różnych miłych okolicznościach, takich jak np. lunche czy kawy ze znajomymi. Porządek daje mi przestrzeń na kreatywność.
Zupełnie odmienne podejście do organizacji pracy ma OuQuier – profesjonalny shoe artist. Ja jednak nie jestem zorganizowaną osobą i zazwyczaj po prostu pracuję w nocy. Uważam, że nieregularny tryb życia wpływa pozytywnie na kreatywność niektórych twórców – podsumował artysta.
Obserwuj, słuchaj, szukaj i wcielaj w życie
Podczas trzeciego spotkania serii WHERE NEXT? rozmówcą był m.in. Przemysław Kuśmierek, założyciel migam.org, strony internetowej ułatwiającej codzienność osób Głuchych. W którymś momencie życia podjąłem decyzję, że nie chce już pracować w korpo. Chciałem znaleźć sobie miejsce, które robi dobre rzeczy. Wstać rano i mieć poczucie, że jest w tym jakaś misyjność. Przez przypadek trafiłem na osoby Głuche – po prostu szukałem, a jak człowiek czegoś szuka, to świat zapuka i powie mu „hej”. Do dziś zrobiliśmy ćwierć milion tłumaczeń – opowiadał Przemysław Kuśmierek.
Monika Żochowska i Ewa Dudzic-Filaseta – właścicielki firmy Glov opowiadały, jak ważne jest branie pod uwagę opinii otoczenia. Uważam, że dobrze ogarnięty negatywny feedback, może mieć bardzo pozytywny impakt. (…) Trzeba zadbać o klienta. Zawsze mówię do dziewczyn z customer service, żeby tak odpowiadały na zapytania, jak same chciałyby, aby odpowiedziano im i zadały sobie pytanie, czego oczekiwałyby od takiej marki, jak Glov. – mówiła Monika Żochowska. Kobieta wspomniała również o vlogu influencerki, zajmującej się tematyką ekologiczną, która ostro skrytykowała niektóre działania firmy. Kilka razy przesłuchałam ten materiał i pomyślałam „jak ja Ci dziękuję, że to zrobiłaś, wychwyciłaś wszystkie błędy” - podsumowała współwłaścicielka Glov.
Podczas spotkań z serii WHERE NEXT? głos zabrały osoby z różnych branż, z różnym podejściem do pracy zawodowej, ale wszystkich gości łączyło kilka wspólnych cech – otwartość, nieszablonowość i nieustanna chęć rozwoju.