Salony hair & beauty tracą dziesiątki tysięcy złotych rocznie przez wizyty “no-show’, czyli opuszczone w umówionym terminie. Klienci nie mają w zwyczaju informować o zmianie decyzji,
a właścicielom urodowych biznesów brakuje kompleksowych rozwiązań, które umożliwiały by skuteczną walkę z problemem.
Wizytę u lekarza odwołamy, ale u kosmetyczki już nie. Jeśli salony chcą zabezpieczyć swoje finanse i powstrzymać dalszy odpływ pieniędzy, powinny brać przykład z platform takich jak Airbnb, Booking czy Eventeam, które odmawiają przyjmowania rezerwacji bez zapłaty za usługę lub częściowej przedpłaty
– mówi Maśka.
Na ich przykładzie widać wyraźnie, że klienci akceptują takie zasady gryi jedyne, czego dotąd brakowało na rynku, to intuicyjny system przedpłat, który rozwiązałby problem z niesłownymi klientami
- dodaje.
Wartość odwołanych wizyt stanowi aż 10,1 proc. wartości wizyt odbytych. Zatem, nawet 1/10 potencjalnego zarobku salonów przepada przez klientów, którzy nie przychodzą w umówionym terminie. Wprowadzenie szybkich płatności Moment Pay w Versum, połączonych z funkcją przedpłat dla salonów, umożliwia ich właścicielom pobranie płatności za wizytę jeszcze przed jej rezerwacją. Rozwiązujemy więc nie tylko problem strat finansowych, z jakimi borykają się właściciele salonów, ale również kwestię „dziur” w grafiku. Nieopłacona w terminie wizyta anuluje się automatycznie i zwalnia miejsce dla innego klienta
– podkreśla Maśka.
Obecnie z funkcjonalności korzysta 20% naszych klientów. Szacujemy, że w 2020 roku, będzie to ponad 50%. Już teraz na całym świecie umawiamy blisko 36 milionów wizyt rocznie. Każda z nich może być przedpłacona
– dodaje Sebastian Maśka.