Narodowa inwestycja w polski cydr

Właściciele firmy Cydrownia - produkującej trzy znane marki cydru z rodzimych jabłek: Cider Inn, Dzik Polski Cydr i Cydr Grójecki - wierzą, że w kraju będącym jednym ze światowych liderów produkcji jabłek, warto inwestować w maksymalne wykorzystanie tych owoców, zwłaszcza przy tak sprzyjającej koniunkturze. Dlatego postanowili rozwijać firmę i planują zwiększyć produkcję do prawie 600 tysięcy litrów cydru rocznie. Pomoże im w tym zintensyfikowanie ogólnopolskiej dystrybucji przez ustawienie w sklepach w całej Polsce tysiąca specjalnych Regałów - Przewodników Cydrowych. 

Do tego potrzebne są środki, które Cydrownia pozyska dzięki społecznemu finansowaniu udziałowemu na platformie Beesfund.com. Właściciele planują sprzedaż 13,4 tys. akcji o wartości 400 tys. zł, za cenę 30 zł za jedną akcję. Sprzedaż akcji odbywa się na stronie www.akcjacydr.pl i potrwa przez dwa miesiące. Zachęcamy każdego Polaka, i nie tylko, do zakupienia naszych akcji i tym samym wspierania produkcji polskiego cydru. Chcemy rozwijać tę polską kategorię niskoprocentowego alkoholu także po to, by za jakiś czas podbijać polskim cydrem inne rynki Europy i świata. - przekonuje Robert Sieradzki Prezes Zarządu Cydrownia S.A.

Polscy konsumenci w ciągu trzech lat nauczyli się pić cydr. 30 proc. z nich deklaruje, że spróbowało cydru w ciągu ostatnich 12 miesięcy(2). Ponadto prognozuje się, że w ciągu najbliższych kilku lat rynek cydru w Polsce osiągnie poziom 40 milionów litrów(3) rocznej sprzedaży. Jednocześnie warto zauważyć, że jedynie co trzeci dorosły Polak(4) miał okazję spróbować cydru. Co będzie, jeżeli spróbuje go przynajmniej połowa? Wśród marek Cydrowni każdy znajdzie coś dla siebie: od najbardziej wymagającego konesera cydrów po tych, którzy po prostu mają ochotę napić się smacznego, lekkiego alkoholu z jabłek. W tym rodzącym się sukcesie warto mieć jak największy udział, zwłaszcza jako współwłaściciel stabilnej i dynamicznie rozwijającej się firmy prowadzonej, przez ludzi z wieloletnim dorobkiem biznesowym. Poza Robertem Sieradzkim Prezesem Zarządu, na pokładzie startupu znaleźli się między innymi: Marek Kapuściński - Przewodniczący Rady Nadzorczej, który przez wiele lat sprawował funkcję Prezesa Zarządu polskiego oddziału P&G oraz Krzysztof Szalwa - Członek Rady Nadzorczej, niegdyś Prezes Gadu-Gadu. 

Na osoby, które zdecydują się zakupić akcje Cydrowni czekają też dodatkowe korzyści np.: udział w walnej degustacji, zniżki na zakup cydru i markowe gadżety. To tylko symboliczne dodatki. Najważniejsze jest to, że przy tak sprzyjających okolicznościach rynkowych, wartość akcji Cydrowni ma szansę na wielokrotny wzrost i tym samym przyniesienie finansowych zysków jej udziałowcom. - przekonuje Piotr Loroch, COO Beesfund.

Mamy nadzieję, że szybko rosnąca popularność i sprzedaż tego alkoholu w Polsce przełoży się także na siłę rodzimych marek. Być może już wkrótce Cider Inn i Dzik, a może i Grójecki, będą dostępne nie tylko w naszej podgrójeckiej „fabrycznej” Cydrowni i na tysiącu regałów Cydrowni w polskich sklepach, lecz także w Londynie, Mediolanie, Oslo i Barcelonie. A Polska kojarzona będzie jako kraina mlekiem, miodem… i cydrem płynąca. - podkreśla Sieradzki.

Emisja na platformie Beesfund niesie dla przedsiębiorcy szereg korzyści. Jest to przede wszystkim zbudowanie społeczności inwestorów wokół firmy oraz okazja do przeprowadzenia kampanii PR-owej i marketingowej. Przeprowadzenie emisji to także wycena wartości biznesu, która może przełożyć się na zainteresowanie potencjalnych inwestorów strategicznych. Z innej strony to też szansa dla pracowników firmy, aby stać się akcjonariuszami biznesu, w którym są zatrudnieni. Najważniejsze jednak jest to, że firmy mogą pozyskać kapitał w wysokości 100 tys. euro i przygotować się do debiutu spółki na Newconnect lub GPW.