Początek 2025 roku przyniósł wyraźne ożywienie w branży Agro. Rejestracje nowych ciągników rolniczych wzrosły o niemal 14% rok do roku, a rolnicy coraz chętniej inwestują w nowoczesny sprzęt. Jakie czynniki stoją za tym wzrostem i jak wpływa to na sektor finansowy? Komentuje Piotr Domagała, dyrektor rozwoju rynku rolnego w Santander Leasing.
Zgodnie z danymi Agritrac, w okresie od stycznia do kwietnia, w Polsce zarejestrowano łącznie 3122 nowe ciągniki rolnicze. To wynik o blisko 14% lepszy w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. Warto jednak podkreślić, że pomimo ożywienia tegoroczne wyniki rejestracji są jeszcze dalekie od rekordowego 2021 roku, kiedy to w pierwszych czterech miesiącach zarejestrowano ponad 4 tysiące ciągników, czyli o ponad 31% więcej w stosunku do obecnego roku.
Nowe tendencje zakupowe rolników
Istotny jest fakt, że znacznie wzrósł udział rejestracji na osoby fizyczne, czyli w praktyce przede wszystkim na indywidualne gospodarstwa rolne. W tym roku rejestracje te stanowią ponad 80% wszystkich rejestracji nowych ciągników, podczas gdy w ubiegłym roku było to nieco ponad 63%. To oznacza, że dynamika rejestracji na osoby fizyczne jest znacznie wyższa niż dla całego rynku i wynosi solidne 43%.
Patrząc na strukturę mocy widzimy, że w tym roku znacznie lepiej sprzedają się ciągniki o małej i średniej mocy. Liczba rejestracji ciągników o mocy od 50 do 130 KM wzrosła aż o 50%, podczas gdy w przedziale 131-160 KM wzrost wyniósł tylko 13%. Duże ciągniki o mocy powyżej 160 KM zanotowały dość duży spadek na poziomie 24%. To spora zmiana w porównaniu do poprzednich lat. Mniej więcej od 2021 roku obserwujemy regularny wzrost udziału dużych ciągników, który utrzymywał się do końca 2024 roku. Natomiast w tym roku udział ciągników o mocy powyżej 160 KM po 4 miesiącach wyniósł 29,7%, podczas gdy w analogicznych okresie ubiegłego roku było to 39%. Moim zdaniem nie jest to jednak trwała zmiana i rynek powróci do wyższego udziału ciągników o dużej mocy.
Co napędza inwestycje w rolnictwie?
W przeszłości często wskazywałem, że jednym z kluczowych czynników powrotu do wzrostu jest poprawa stabilności warunków w jakich funkcjonują gospodarstwa. I to po części się wydarzyło. Mamy pewną stabilizację po stronie cen skupu, ale też po stronie kosztów. Wyzwań wciąż nie brakuje,, ale badania koniunktury gospodarstw rolnych za I kwartał prowadzone przez Szkołę Główną Handlową w Warszawie wskazują na dalszą poprawę nastrojów. Ich poziom przekroczył już średnią długoterminową.
Drugim bardzo ważnym czynnikiem są środki na dofinansowanie inwestycji dostępne jeszcze w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020. W tym roku przypada ostateczny termin na ich wykorzystanie. Mamy jeszcze oczywiście środki w ramach KPO i Rolnictwa 4.0. Kulminacja tych wszystkich czynników przekłada się na sytuację, którą obserwujemy na rynku maszyn. W kontekście kończącego się PROW-u zakładam, że struktura mocowa sprzedaży nowych ciągników w perspektywie przyszłego roku powróci do trendu z ostatnich lat. Mniejsze gospodarstwa nabywające mniejsze ciągniki, dużo bardziej uzależniają swoje inwestycje od dotacji. Spadek ich dostępności na pewno przełoży się na to, które gospodarstwa realizują inwestycje i w jakie maszyny.
Wahania na rynku wtórnym ciągników – co dalej po spadku sprzedaży?
Sytuacja na rynku nowych ciągników w pewnym stopniu wpływa na rynek używanych ciągników. W przypadku tych drugich obserwujemy spadek sprzedaży o blisko 11%, choć patrząc na ostatnie lata wynik na poziomie 8428 sztuk i tak jest wysoki. Udział używanych ciągników w całym rynku ciągników wynosi w tym roku blisko 73%, w ubiegłym roku było to ponad 77%, ale np. w 2020 roku 66,5%. Podobnie jak w przypadku struktury nabywania ciągników wg mocy, spodziewam się, że po wyczerpaniu dotacji zainteresowanie rynkiem wtórnym ciągników rolniczych ponownie będzie rosło.
519 mln zł finansowania dla rolników w cztery miesiące - Santander Leasing z rekordowym wynikiem
Ożywienie jakie obserwujemy na rynku maszyn rolniczych przekłada się bezpośrednio na wyniki firm leasingowych działających w branży rolnej. Zgodnie z danymi Związku Polskiego Leasingu w pierwszym kwartale 2025 wartość sfinansowanych maszyn rolniczych wyniosła 1.6 mld zł, co oznacza wzrost o 26,8% względem roku 2024.
Na tym tle wyniki Santander Leasing prezentują się jeszcze lepiej. Dynamika wartości sfinansowanych maszyn rolniczych w Santander Leasing w pierwszym kwartale 2025 roku wyniosła 46,8%. Sfinansowaliśmy 1725 maszyn rolniczych o łącznej wartości 361 mln zł. Nasz udział w rynku po I kwartale wynosi 21,6% i jest to zdecydowany wzrost w porównaniu do ubiegłego roku, w którym osiągnęliśmy udział na poziomie 18,4%. W kwietniu kontynuujemy dobrą passę. Łączna wartość finansowania udzielonego przez Santander Leasing dla klientów z sektora rolnego po 4 miesiącach 2025 roku wyniosła 519 mln zł, co stanowi ponad 41% wzrost w porównaniu do ubiegłego roku. Wyniki jakie osiągamy w tym roku w branży rolnej są najwyższe na przestrzeni ostatnich lat.
Te rekordowe wyniki to nie tylko efekt rynku i finansowania maszyn i urządzeń. Od kilku lat sukcesywnie poszerzamy naszą ofertę dla sektora rolnego i myślę, że dzisiaj bez cienia wątpliwości mogę powiedzieć, że jesteśmy spółką z najszerszą ofertą na rynku leasingowym, co pozwala nam osiągać tak dobre wyniki. Poza finansowaniem maszyn i urządzeń, także używanych, posiadamy w swojej ofercie finansowanie gruntów rolnych, a od połowy ubiegłego roku także finansowanie na dowolny cel związany z prowadzonym gospodarstwem. Dzięki tak szerokim możliwościom możemy każdemu klientowi zaproponować finansowanie dopasowane do jego potrzeb. Nieustannie rozwijamy także naszą współpracę z dostawcami. Mamy oczywiście pomysły na dalszy rozwój, będziemy kontynuować nasz dynamiczny rozwój w sektorze rolnym.